„To przykrywka”: Musk zalewa X postami atakującymi Trumpa w związku z Epsteinem

Miliarder z branży technologicznej Elon Musk, który na początku tego miesiąca wdał się w internetowy spór z prezydentem Donaldem Trumpem po ustąpieniu ze stanowiska szefa Departamentu Efektywności Rządowej, zalał swoje media społecznościowe krytyką Trumpa i sposobu, w jaki jego administracja poradziła sobie z dokumentami Jeffreya Epsteina.

Od środy Musk, korzystając ze swojej platformy X, nie ustaje w zamieszczaniu postów, publikując lub udostępniając krytyczne uwagi na temat sposobu, w jaki Trump poradził sobie z dokumentami Epsteina, ponad 35 razy.

Wykorzystał nawet swojego chatbota opartego na sztucznej inteligencji, Groka, który właśnie podpisał z administracją Trumpa umowę o wartości 200 milionów dolarów, aby zająć się tym problemem.

Administracja rozgniewała wielu zwolenników Trumpa, gdy w zeszłym tygodniu ogłosiła, że nie ujawni żadnych dodatkowych dokumentów dotyczących Epsteina, bogatego finansisty i skazanego przestępcy seksualnego, który popełnił samobójstwo w więzieniu w 2019 r., pomimo wcześniejszej obietnicy ujawnienia tych dokumentów.

Lawina ataków ze strony Muska nastąpiła zaledwie kilka tygodni po tym, jak opublikował (ale później usunął) informację, że nazwisko Trumpa pojawiło się w aktach Epsteina i że to jest powód, dla którego nie opublikowano dalszych dokumentów.

Wówczas stwierdził, że wpis „posunął się za daleko”. Teraz jednak powrócił do ataków na prezydenta.

W jednym z wpisów Musk nazwał działania administracji Trumpa „przykrywaniem (oczywiście)”, a w innym stwierdził, że „wiele wpływowych osób chce, aby ta lista została ukryta”.

W odpowiedzi na to, że Trump nazwał sprawę „mistyfikacjami Epsteina”, Musk kpiąco napisał: „Wow, niesamowite, że Epstein „popełnił samobójstwo”, a Ghislaine siedzi w więzieniu federalnym za mistyfikację”, odnosząc się do byłej współpracowniczki Epsteina, Ghislaine Maxwell, która odsiaduje 20-letni wyrok za pomaganie Epsteinowi w wykorzystywaniu seksualnym nieletnich dziewcząt.

Musk odniósł się również do tego, jak Trump radził sobie z problemami w przeszłości, wymieniając: „1. Nie przyznawaj się do niczego; 2. Zaprzeczaj wszystkiemu; 3. Zgłaszaj kontrroszczenia” – po czym dodał: „Ale tym razem to nie zadziała”.

Opublikował również zdjęcie segregatorów, które Prokurator Generalny w lutym wręczył wpływowym osobom MAGA w Białym Domu, z etykietą „Akta Epsteina: Faza 1”.

„Gdzie jest 'Faza 2'?” – zapytał Musk.

Zwracając się do Groka, chatbota X opartego na sztucznej inteligencji, Musk zapytał: „Czy to oznacza, że rząd już teraz – w tej chwili – zna imiona i wiek wszystkich osób, które podróżowały samolotem Epsteina?”

„Tak, Departament Sprawiedliwości i FAA przechowują obszerne listy pasażerów i dzienniki lotów z samolotów Epsteina” – odpowiedział Grok.

Chociaż Musk skrytykował sposób, w jaki Trump zajmował się dokumentami Epsteina, same jego ataki były pełne fałszywych założeń, w tym teorii spiskowych o istnieniu „listy klientów” Epsteina, które nie są poparte dowodami .

Odpowiadając na krytykę ze strony Muska na początku tego miesiąca, Trump opublikował na swoim portalu społecznościowym wpis: „Z przykrością obserwuję, jak Elon Musk kompletnie «zboczył z torów», stając się w ciągu ostatnich pięciu tygodni KOLEJOWĄ KATASTROFĄ”.

Musk, główny darczyńca w wyborach w 2024 r., który pomógł Trumpowi w osiągnięciu zwycięstwa, przewodził działaniom administracji zmierzającym do ograniczenia wydatków rządu federalnego, zanim ustąpił ze stanowiska w maju.

Rzecznik Białego Domu, poproszony o komentarz, odesłał ABC News do wypowiedzi rzeczniczki prasowej Karoline Leavitt podczas czwartkowej konferencji prasowej. Zapytany, czy Trump kontaktował się z którymś z influencerów w mediach społecznościowych, którzy kwestionowali sposób, w jaki prowadził sprawę Epsteina, Leavitt odpowiedział: „Prezydent i ten zespół są stale w kontakcie ze swoimi zwolennikami, z różnymi głosami po obu stronach barykady”.

„Ostatecznie jednak poprowadził ten kraj nie tylko w ciągu ostatnich sześciu miesięcy do historycznego sukcesu, ale także w ciągu pierwszych czterech lat swojej prezydentury... i jak zawsze powtarzam, naród amerykański powinien ufać prezydentowi Trumpowi” – powiedział Leavitt.